
- This event has passed.
Sosnowski | Koncert w Underground Pub

Sosnowski
Sosnowski, fenomenalny one man band. Jego debiutancka płyta została zarejestrowana w całości na sprzęcie, który mieści się w jednej torbie podróżnej – stąd jej nazwa: „The Hand Luggage Studio”. To mieszanina wpadającego w ucho, energetycznego roots rocka, bluesa, bluegrassu z elementami country. Przez swój zachrypnięty, charakterystyczny wokal, Sosnowski bywa porównywany m.in. do Toma Waitsa lub Joe Cockera. Jego koncerty to rodzaj live act-u, w którym opowiada o swoich piosenkach, śpiewając i grając nie tylko na gitarze, ale akompaniując sobie też jedną nogą na bębnie basowym (stopie), a drugą na tamburynie.
Where Do We Go
Zaczęło się od premiery singla Where Do We Go w audycji Piotra Metza w radiowej Trójce. Potem Piotr Stelmach powiedział o nim m.in., że „jak się słyszy po raz pierwszy jego głos, to można się przewrócić z wrażenia”, zapraszając go dwukrotnie na wywiad do studia Polskiego Radia. Wojciech Mann zagrał jego piosenkę na dowód, że są polscy artyści, którzy mu się podobają, a Piotr Kaczkowski obiecał mu na antenie trzy miejsca na nowej składance Minimax.pl. Potem poszło już szybko: piosenka dnia, płyta tygodnia, debiut na kultowej Liście Przebojów Trójki, live ze Studia im. Agnieszki Osieckiej.
Ale nie tylko warszawscy dziennikarze z Myśliwieckiej zainteresowali się tym szalonym artystą, który w wieku 35 lat postanowił zadebiutować, wydając płytę na własną rękę. W lokalnym oddziale Radia Plus Gryfice redaktor Mariusz Karniejew natrafił na muzykę Sosnowskiego w Internecie. Postanowił zaproponować jego utwór do poczekalni listy przebojów wszech czasów, którą prowadzi. Niespełna trzy miesiące później, jedna z piosenek Sosnowskiego znalazła się na 1. miejscu tej listy, co do tej pory nie udało się żadnemu innemu polskiemu artyście. Tydzień później jego drugi utwór pobił kolejny rekord – wskoczył na 1. miejsce listy, jako pierwsze nagranie zaśpiewane w języku polskim w historii tej audycji.
Głową w dół
7 września Sosnowski wydał debiutancki album i sam jest ciekawy, co z tego wyniknie. Płytę promuje singiel zatytułowany „Głową w dół” – numer 2. na krążku.
Kilka słów o Sosnowskim
Sosnowski (Bart Sosnowski) urodził się i mieszka w Warszawie. Robił w życiu różne rzeczy. Sprzedawał fortepiany, pracował w muzeum, pakował paczki, grał do kotleta, a przez chwilę nawet spawał. Przez cały ten czas towarzyszyła mu gitara. Żeby było bardziej abstrakcyjnie – z wykształcenia jest oboistą. Po latach komponowania dla innych, postanowił napisać coś dla siebie. I wykrzyczeć światu, kim naprawdę jest.
O swojej muzyce mówi: Moje piosenki to lek na wszystko z czym sobie w życiu nie radzę. Czasem chce się coś po prostu wykrzyczeć. Niezależnie od tego, czy to ból, czy radość.
Sosnowski – „Głową w dół”